Trasy rowerowe w okolicach Głowna
Powrót

Bezkrwawe łowy nad Okrętem i Rydwanem

Mapa i ślad GPS Wycieczka ta to przede wszystkim raj dla rowerzystów i jednocześnie amatorów fotografii, którzy pasjonują się fotografią przyrody, bowiem stawy Okręt i Rydwan to największa w Centralnej Polsce ostoja ptaków, a jednocześnie dwa największe w tej części Polski stawy rybne.

Przeprowadzone na tym terenie badania ornitologiczne potwierdziły występowanie zwierząt i roślin podlegających prawnej ochronie, a kilka gatunków umieszczono w krajowej i europejskiej Czerwonej Księdze zwierząt zagrożonych wyginięciem np: błotnik łąkowy, bąk, błotnik zbożowy, derkacz, kropiatka, zielonka, wąsatka oraz chronione rośliny takie jak: grzebień biały, grążel i pływacz zwyczajny.

Położenie obu stawów z dala od ruchliwych tras przelotowych oraz zabudowań sprawia, że miejsce to doskonale nadaje się na spędzenie czasu z dala od cywilizacji z aparatem fotograficznym w dłoni. Niezbędnymi i bardzo przydatnymi atrybutami w tej podróży będą aparat fotograficzny, lornetka, cierpliwość oraz coś przeciw komorom.

Podczas naszej wycieczki nie możemy ominąć miejscowości Domaniewice, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Domaniewickiej Pocieszycielki Strapionych. W Sanktuarium tym znajdują się zabytkowe organy z 1759 roku wmontowane w unikalny prospektyw w kształcie orła z rozpostartymi skrzydłami.

Również bardzo ważnymi elementami wycieczki będą towarzyszące nam przez całą drogę kapliczki oraz krzyże przydrożne urzekające swoją różnorodną forma architektoniczną. Niektóre z nich zostały odnowione i odrestaurowane, ale spotkamy również takie, na których widać upływający czas i wpływ działania przyrody i środowiska naturalnego. Należy również wiedzieć , że najbliższe okolice jeziora Rydwan i Okręt w czasie II wojny światowej służyły jako konspiracyjne zrzutowiska broni.

Wycieczkę najlepiej rozpocząć i zakończyć w centralnym punkcie naszego miasta, czyli pod dębem na Placu Wolności.

Z Placu Wolności ulicą Łowicką kierujemy się w stronę widniejącej kopuły dachu kościoła Św. Jakuba, a następnie prosto w stronę trasy Łódź - Łowicz. Po przejechaniu skrzyżowania tuż za stacją benzynową skręcamy w lewo w ulicę Ściegiennego, a następnie na końcu drogi skręcamy w prawo w ulicę Ostrołęcką. Ten mały objazd do ulicy Ostrołeckiej pozwoli nam uniknąć podróżowania po bardzo ruchliwej i niebezpiecznej trasie DK14.

Kiedy znajdziemy się już na ulicy Ostrołęckiej i miniemy zabudowania, naszym oczom ukaże się malowniczy krajobraz wsi polskiej. Kwitnące łąki i sady oraz dojrzewające kłosy zbóż tworzą barwny i spokojny krajobraz. Gdy dojedziemy do końca asfaltowej drogi skręcamy, w lewo w kierunku wsi o wymownej i pasującej nazwie - Długa Wieś, która zaprowadzi nas do samych Domaniewic tuż przy znajdującym się po prawej stronie Sanktuarium Matki Bożej Domaniewickiej.

W tym miejscu po przejechaniu już około 12 kilometrów możemy zrobić sobie przerwę na krótki odpoczynek i zwiedzenie wnętrza sanktuarium.

W dalszą drogę ruszamy znajdującą się po drugiej stronie trasy DK14 Łódź - Łowicz ulicą Kolejową, którą po pokonaniu kilku zakrętów i przejechaniu około 950 metrów od Sanktuarium dojedziemy do torów kolejowych przed którymi skręcamy w prawo. Podróżując przez blisko 2 kilometry wzdłuż torów dojeżdżamy do drogi z pierwszeństwem przejazdu. W tym miejscu skręcamy w lewo i kierujemy się do wsi Rogóźno.

Po przejechaniu około 1,5 kilometra od ostatniego skrzyżowania tuż za przydrożnym krzyżem skręcamy w prawo i poruszając się cały czas prosto dojedziemy do miejsca w którym kończy się asfaltowa droga, a zaczynają się drogi leśne. Jedna z nich szersza i bardziej piaszczysta odbija lekkim łukiem w lewo, my natomiast wybieramy węższą drogę na wprost. Do celu podróży został nam tylko lekki podjazd pod górkę, a następnie zjazd do polany nad jeziorem Okręt. Na licznikach mamy przejechane około 18 kilometrów.

Teraz rozkoszując się ciszą i pięknem otaczającej przyrody musimy podjąć decyzję czy w tym miejscu spędzimy więcej czasu i wrócimy droga którą przyjechaliśmy czy mniej czasu i drogę powrotną wydłużymy odwiedzając drugi zbiornik wodny czyli Rydwan. Decyzje tą należy podjąć ze względu na całościową długość trasy.

Gdy zdecydujemy się wrócić drogą, którą przyjechaliśmy dystans który pokonamy zamknie się w granicach 36 kilometrów. Natomiast gdy zdecydujemy się na kontynuowanie podróży zgodnie z przedstawionym poniżej opisem dystans ten wyniesie około 43 kilometrów.

Gdy zdecydujemy się na dłuższy wariant naszej wycieczki to z polany musimy wrócić się do pierwszego leśnego skrzyżowania dróg i skręcić w prawo. Gdy po około 800 metrach dojedziemy do przydrożnej kapliczki skręcamy ponownie w prawo i podziwiając otaczający krajobraz wokół jezioro Okręt kierujemy się na wprost ukazujących się przed nami anten telekomunikacyjnych.

Trzymając się cały czas kierunku jazdy na wprost i po wdrapaniu się na górkę dojedziemy do szerokiej częściowo asfaltowej drogi prowadzącej do kopalni piasku. Skręcamy więc w lewo i jedziemy w kierunku kopalni i rozlewisk pokopalnianych, które znajdują się po naszej prawej stronie. Niestety asfaltowa nawierzchnia szybko się kończy przechodząc w piaszczystą lekko ubitą leśną drogę.

Po przejechaniu około 3 kilometrów od ostatniego skrzyżowania dojedziemy do cmentarza i pomnika upamiętniającego wydarzenia z czasów II Wojny Światowej. Na przeciwko cmentarza znajduje się droga w która musimy skręcić.

Ale zanim udamy sie w dalszą trasę, warto pojechać 300 metrów prosto, aby zobaczyć pokopalniane jezioro, przekształcone w dzikie kąpielisko.

Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów po lewej stronie ukaże się nam w całej swej okazałości drugi zbiornik wodny Jezioro Rydwan. Nad tym jeziorem również znajdziemy doskonałe miejsca gdzie możemy się ukryć i okiem aparatu fotograficznego uwiecznić życie przyrody.

Trzymając się linii brzegowej, którą mamy po lewej stronie dojedziemy do małego mostku po przejechaniu którego ponownie wiedziemy na asfaltową nawierzchnię we wsi Lisiewice Duże. Mijając po prawej stronie zabudowania wsi po lewej możemy podziwiać uroczy i kolorowy krajobraz tworzony przez barwne łąki, pola i sady.

Gdy dojedziemy do skrzyżowania skręcamy w lewo, a następnie po przejechaniu około 800 metrów tuż przed krzyżem skręcamy w prawo. Wijąca się przez spokojna wioskę droga doprowadzi nas skrzyżowania z kolejną przydrożną kapliczką przed którą należy skręcić w prawo w kierunku wsi Sapy i podróżując cały czas prosto znajdziemy się we wsi Władysławów Bielawski.

Na skrzyżowaniu, z kolejna kapliczką skręcamy w lewo następnie w prawo i za chwilę tuż przed piaszczystą leśną drogą kolejny raz w lewo. Teraz trasa naszej wycieczki prowadzi przez wieś Wola Zbrożkowa. Gdy dojedziemy do kolejnego rozwidlenia dróg znajdującego się przy krzyżu, skręcamy w prawo, a następnie w lewo.

Znajdujemy się już na ulicy Bielawskiej, która jest ostatnim 2,4 kilometrowym odcinkiem naszej wycieczki. Jadąc więc cały czas prosto miniemy przejazd kolejowy, następnie pokonamy mały ale stromy podjazd, miniemy plac targowy znajdujący się po prawej stronie i dojedziemy do skrzyżowania ulicy Bielawskiej, Zgierskiej, Łowickiej i Strażackiej. Przejeżdżając skrzyżowanie na wprost ulicą Strażacką dojedziemy do początku, a zarazem końca naszej wycieczki.

Łączny dystans trasy wynosi 43 kilometrów.

Trasa zasadniczo łatwa, z kilkoma odcinkami piaszczystej mocno wyboistej drogi. Jednak biorąc pod uwagę walory krajobrazowe, przyrodnicze oraz sama czystą przyjemność ruchu na świeżym powietrzu wszelkie trudy podróży zostaną zrekompensowane.

Powrót

Autor opracowania: Mariusz 'Goździk' Godziszewski.
Zdjęcia: Mariusz 'Goździk' Godziszewski i Rafał 'Yaper' Ziarnik.
Strona WWW: Rafał 'Yaper' Ziarnik.
ostatnia aktualizacja: 2008-07-15