Trasy rowerowe w okolicach Głowna
Powrót

Odpoczynek na "Kowalikach"

Mapa i ślad GPS Kolejna trasa dla pasjonatów rowerów i obcowania z przyrodą zaprowadzi nas w najbliższe leśne okolice Głowna. Niedaleko centrum miasta, schowane w leśnych ostępach znajdują się dwa nieduże Jeziora. Szum drzew, zapach lasu, możliwość podglądania życia mieszkańców tych zbiorników oraz poczucie spokoju to niewątpliwe zalety tych miejsc, a tworzące się tuż przy ścieżkach rozlewiska wodne wprowadzają pewien rodzaj tajemniczości i niedostępności tych terenów.

Oba te niewielkie jeziora Szczypiorniak i Kowaliki dzięki swojej pozornej niedostępności goszczą na swoich wodach i najbliższych okolicach liczne gatunki ptaków wodno-błotnych i płazów, a otaczającą je bogatą mozaikę siedlisk leśnych zamieszkują inne gatunki zwierząt i ptaków m.in. ptaków drapieżnych. Najciekawszymi przedstawicielami poszczególnych gatunków zwierząt są bąk, traszka grzebieniasta, kumak nizinny, ropucha szara, żaby: moczarowa, wodna, jeziorowa, trawna. Ptaki drapieżne reprezentowane są tu przez bielika oraz błotniaka stawowego. Nie bez znaczenia dla atrakcyjności trasy tej wycieczki jest również przejazd w pobliżu jedynego na terenie gminy Głowno rezerwatu przyrody utworzonego w 1984 roku. Rezerwat "Zabrzeźnia" ma powierzchnię 27,62 h i został stworzony w celu ochrony jodły występującej w tym terenie na granicy naturalnego zasięgu oraz naturalizacji występujących w rezerwacie zespołów grądowych.

Grąd - wielogatunkowy las liściasty lub mieszany z przewagą grabu i dębu, niekiedy z domieszką lipy drobnolistnej i szerokolistnej, klonu, jawora, i świerka. Posiada bogaty podszyt (def. Wikipedia).

W rezerwacie można również spotkać gatunki roślin będące pod całkowitą ochroną takie jak: bluszcz pospolity, lilia złotogłów, kruszczyk szerokolistny oraz rośliny częściowo chronione np: kopytnik pospolity, marzanka wonna, konwalia majowa, kruszyna pospolita i kalina koralowa.

Najlepszym punktem wypadowym dla przedstawionej wycieczki będzie wyjazd z parkingu przy ulicy Swoboda. Bezpośrednio z parkingu kierujemy się prosto na ulicę Śląską z której na końcu skręcamy w prawo a następnie zachowując ostrożność skręcamy w lewo włączając się w ruch na ulicy Piątkowskiej. Ulicami Piątkowską oraz Zakopiańską jedziemy cały czas prosto do samego końca, gdzie skręcamy w prawo pod wiadukt kolejowy. Za wiaduktem po około 120 metrach skręcamy w drugą ulicę znajdującą się po lewej stronie. Ulicą Zachodnią jedziemy prosto do ulicy Zakręt, która znajduje się na samym końcu ulicy Zachodniej. Skręcamy w ulicę Zakręt w prawo i jedziemy około 350 metrów. Po tym dystansie po lewej stronie znajduje się leśna droga zastawiona szlabanem. Skręcamy w nią i jedziemy prosto około 400 metrów. Leśny dukt doprowadzi nas do samej granicy rezerwatu, który znajduje się na wprost drogi którą przyjechaliśmy. W tym miejscu należy skręcić w lewo, a po przejechaniu około 250 metrów w prawo, aby po pokonaniu kolejnych 400 metrów ponownie skręcić w prawo. Główny szeroki dukt leśny na który wjechaliśmy doprowadzi nas do asfaltowej drogi biegnącej w kierunku Bronisławowa.

Opisany objazd pozwoli nam po pierwsze na uniknięcie jazdy ruchliwą ulicą Główną, po drugie ominięcie moim zdaniem bardzo niebezpiecznego zakrętu drogi na Antoniew, a po trzecie na objechanie jednej z części rezerwatu "Zabrzeźnia". Oczywiście można zrezygnować z opisanego powyżej objazdu i za wiaduktem ulicą Główną pojechać prosto w kierunku wsi Bronisławów. Jednak w tym przypadku wydłużenie dystansu o kilkaset metrów i pojechanie objazdem, nieporównywalnie z jazdą po ulicy Głównej, umili nam podróż i dojazd do wsi Bronisławów.

Z leśnej drogi tuż za rezerwatem skręcimy w lewo i jedziemy cały czas prosto w kierunku wsi Domaradzn. Po dojechaniu do skrzyżowania skończy się droga asfaltowa, a zacznie piaszczysta, która doprowadzi nas na skraj lasu. Trzymając się cały czas leśnej i niestety dość piaszczystej drogi dojedziemy do miejsca gdzie po prawej stronie znajduje się parking, a po lewej droga przegrodzona szlabanem. Miejsce to jest oddalone od wyjazdu z rezerwatu o około 4 kilometry. Po przejechaniu szlabanu jedziemy prosto do najbliższego rozwidlenia dróg, gdzie skręcamy w prawo. Po przejechaniu kilkunastu metrów po lewej stronie ukaże się nam lustro wody jeziora Szczypiorniak, a po prawej bajeczne i trudnodostępne olsy.

Olsy - jeden z najpiękniejszych, choć jednocześnie najbardziej niedostępnych i nieprzyjaznych dla człowieka typów lasu. W olsie nie ma dróg i już po zrobieniu pierwszych kroków w jego głąb wiemy, że wędrówka po nim nie będzie beztroskim spacerem. Olsy porastają tereny z wysokim poziomem wód gruntowych, o utrudnionym odpływie. Miejsca takie są przez cały rok zabagnione, a okresowo całkowicie zatapiane. Siedliska olsowe związane są przede wszystkim z wodami stojącymi, a rzadziej wolno płynącymi.( inf. Z Internetowy Magazyn Przyrodniczy SALAMANDRA)

Podróżując ścieżką tuż przy brzegu oraz zachowując ciszę i spokój możemy podziwiać i delektować się pięknem życia przyrody. Należy jednak pamiętać, że tereny te są "własnością" przyrody, a my jesteśmy tu tylko gośćmi. Możemy jednak być pewni, że zachowując ciszę i spokój mieszkańcy tych terenów odwdzięczą się nam odsłaniając odrobinę swojego ciekawego życia.

Po około 400 metrach, gdy skończy się linia brzegowa od północnej strony jeziora skręcamy, w lewo w mało widoczną, częściowo zarośniętą leśną ścieżkę. Z uwagi na to, że ścieżka ta jest zadrzewiona od strony jeziora oraz położona wyżej niż jego lustro wody, miejsce to doskonale nadaje się jako stanowisko obserwacyjne.

Ścieżka ta oprócz tego że służy jako dogodne miejsce obserwacji, zaprowadzi nas do drugiego równie malowniczego jeziora - Jeziora Kowaliki. Trzymając się cały czas jej mało widocznego zarysu i po przejechaniu około jednego kilometra dojeżdżamy do rozwidlenia dróg. W tym miejscu skręcamy w lewo w kierunku ukazującej się po około 50 metrach po prawej stronie góry, na szczycie której znajduje się leśny szałas. Miejsce doskonałe na przystanek, obserwację przyrody i chwilę odpoczynku po blisko 10 kilometrowej trasie.

Gdy już nacieszymy oczy roztaczającym się krajobrazem możemy ruszać w drogę powrotną, która zaraz na samym początku może okazać się "drogą z atrakcją". Oczywiście możemy wrócić tą samą trasą którą przyjechaliśmy, możemy miejsce z "atrakcją" ominąć (opis na końcu), ale ja mimo wszystko proponuję pokonanie występującej na tej trasie małej niedogodności. Tak wiec patrząc na jezioro odnajdujemy po lewej stronie tuż nad lustrem wody wąską ścieżkę. Ta wijąca się między drzewami trasa doprowadzi nas do szerokiej leśnej drogi, w którą skręcamy w prawo. Po przejechaniu około 150-200 metrów natrafimy na wspomnianą wyżej "atrakcję", a mianowicie podczas długotrwałych opadów, lub po ulewnych deszczach, czy też we wczesnowiosennych miesiącach przez drogę na długości około 2-3 metrów przez całą jej szerokość przelewa się woda z jeziora. Głębokość tego rozlewiska nie jest duża, jednak na rowerze nie da się tego miejsca przejechać. Można natomiast dzięki ułożonym wzdłuż drogi konarom, gałęziom oraz kamieniom i przy zachowaniu ostrożności spokojnie miejsce to pokonać prowadząc rower. Po pokonaniu rozlewiska "suchą nogą" jedziemy cały czas prosto trzymając się szerokiej leśnej drogi, a po przejechaniu około 1400 metrów skręcamy w lewo.

Skrzyżowanie na którym się teraz znajdujemy jest miejscem w które trafimy z przeciwnej strony, gdy nie będziemy przechodzić przez rozlewisko i zdecydujemy się na objazd. Droga którą jedziemy poprowadzi nas najpierw przez las, następnie za zabudowaniami wsi Wyskoki, które będziemy mieli po prawej stronie, a dalej ponownie przez las do zbiegu ulicy Barlickiego i Zabrzeźniańskiej w Głownie. Ulicą Zabrzeźniańską jedziemy cały czas prosto, aby tuż przed przejazdem kolejowym skręcić w lewo w ulicę Topolową, którą dojedziemy do znanego już wiaduktu kolejowego. Pokonując w przeciwną stronę trasę z początku wycieczki dojedziemy do parkingu znajdującego się przy ulicy Swoboda.

Gdy braknie nam odwagi na pokonanie rozlewiska musimy zawrócić i na pierwszym rozstaju dróg skręcić w lewo. Mając po lewej stronie górkę i jezioro jedziemy prosto po przejechaniu około 560 metrów skręcamy w lewo, po kolejnych 570 metrach skręcamy w prawo, kolejne 150 metrów i skręcamy w lewo, następnie pokonujemy odcinek 860 metrów i skręcamy w lewo, a po 500 metrach w prawo i już cały czas prosto zgodnie z opisem podstawowym. Objazd ten będzie również pasjonujący dla wielbicieli lasu olsowego. Dystans samego objazdu to około 2840 metrów.

Opisaną wycieczkę ze względów na duże walory przyrodnicze serdecznie polecam wszystkim tym, którzy kochają obcować z przyrodą, cenią spokój i lubią fotografię. Niezapomnianych wrażeń z pobytu w tych miejscach dostarczają zachody i wschody słońca.

Dystans całej trasy bez objazdu Jeziora Kowaliki to około 18 kilometrów.

Powrót

Autor opracowania: Mariusz 'Goździk' Godziszewski.
Zdjęcia: Mariusz 'Goździk' Godziszewski i Rafał 'Yaper' Ziarnik.
Strona WWW: Rafał 'Yaper' Ziarnik.
ostatnia aktualizacja: 2008-07-15